T-Bucket i czaszki
W latach pięćdziesiątych na kalifornijskich drogach na dobre rozlała się młodzieżowa plaga. Hot Rody opanowywały ulicę i coraz śmielej wkradały się do powszechnej świadomości poprzez popkulturę. Pewien gość polskiego pochodzenia wpisał się w swoje czasy i zbudował maszynę, która miała stać się wzorcem i definicją T-Bucketa. Ten zaś miał uczynić swojego twórcę legendą i hollywoodzkim aktorem. Czytaj dalej na RdzaiPłomienie.pl